Aktywność zawodowa osób w wieku 45 plus |
![]() |
![]() |
![]() |
Wpisany przez Beata Pruszyńska |
Poniedziałek, 16 Grudzień 2013 11:51 |
![]()
Podczas konferencji, podsumowano badania i analizy przeprowadzone w ramach projektu „Poprawa bezpieczeństwa i warunków pracy” koordynowana przez CIOP. Jak zauważył dyrektor IPiSS prof. Kazimierz Frieske, przyrost nowych miejsc pracy w ostatnim roku to 5,5 proc., ale niestety, podkreślając ten fakt, nie mówi się już, jakie to były miejsca. Tymczasem prawda jest taka, że obecnie ok. 30 proc. osób w Polsce pracuje w tzw. elastycznych formach, przez co stają się one patologią. „Nie jest to przymus globalizycyjny, ja, próbuje się tłumaczyć. Nie historyczna konieczność, ale kwestia decyzji gospodarczych i politycznych” - powiedział prof. Frieske. Pytał też, czy per saldo takie działania się opłacają, bo przecież generują obszary społecznej niepewności, tworzą całe grupy ludzi niepewnych własnego losu. To zaś ma i będzie miało konsekwencje w naszym życiu publicznym. Prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego, podnosząc się do wydłużenia aktywności zawodowej, stwierdziła, że jest to konieczne, ale jak na razie to sami zainteresowani chcą raczej skracać swoją aktywność. Przede wszystkim zatem trzeba ich zachęcić do zmiany myślenia. Aby jednak to się stało, reklamy, które dziś widzimy w mediach, nie mogą pokazywać osób starszych jako miłych staruszków potrzebujących jedynie tabletek i ciepłych kapci przed telewizorem. Ogłoszenia w prasie nie mogą podkreślać, że każdy pracodawca oferuje zatrudnienie „w młodym i prężnym zespole”. Podsumowując wyniki badań dotyczących aktywności osób w wieku 45 pros, prof. Kryńska zaznaczyła, że należy oddzielić osoby mające 45-55 lat, które są u szczytu swoich możliwości zawodowych co powinno być wykorzystywane przez pracodawców, mające 55-60 lat, których celem jest utrzymanie osiągniętych wcześniej stanowisk, ale są na nich w pełni przydatne i osoby po 60-tym roku życia, które już świadomie wygaszają swoją aktywność zawodową. W kwestii elastycznego zatrudnienia osób starszych stwierdziła jednoznacznie, że nie są one przydatne dla tej grupy pracowników. Wiążą się bowiem z niepewnością i niższym wynagrodzeniem. Są natomiast dobre dla emerytów, dla których praca ma charakter dodatkowy. O sytuacji osób w wieku 45 plus na rynku pracy oraz ich udziału w systemach ubezpieczenia społecznego w wybranych krajach UE mówiła prof. Gertruda Uścińska z Hipis. Zaznaczyła, że w większości państw unijnych, aktywność zawodowa osób po 45. roku życia jest niewystarczająca z punktu widzenia systemów emerytalnych. Jeśli zaś chodzi o wskaźnik zatrudnienia w tej grupie, to nie został on osiągnięty, z różnych powodów, w takich krajach jak: Polska, Bułgaria, Francja i Belgia. Wpłynęły na to przede wszystkim rozwiązania prawne umożliwiające wcześniejsze przechodzenie na emeryturę. Obecnie np. we Francji zostały już one dostatecznie zmienione, ale zapomniano o kampanii społecznej, której celem miałaby być zmiana mentalności ludzi tak, by zaczęli myśleć o sobie jako o aktywnym pokoleniu doświadczonych pracowników, a nie o odchodzącej grupie potencjalnych emerytów. Prof. Uścińska wskazała na państwa skandynawskie, które tworzą już problemy aktywizacji 70 plus. Przytoczyła też odpowiedzi pracodawców na pytanie: dlaczego zatrudniają osoby starsze. Na pierwszym miejscu padały odpowiedzi, że ze względu na doświadczenie i wiedzę; na drugim – ze względu na nastawienie do pracy i zaangażowanie. Przewaga starszych pracowników nad młodymi polega, zdaniem pracodawców na tym, że ci pierwsi są bardziej precyzyjni w wykonywaniu zadań, bardziej staranni, pracują z większym oddaniem.
Anna Grabowska |