• Decrease font size
  • Reset font size to default
  • Increase font size
Przyszłość polskich seniorów – nie tylko na rynku pracy PDF Drukuj Email
(1 głos, średnia ocena 5.00 na 5)
Wpisany przez Beata Pruszyńska   
Piątek, 22 Listopad 2013 12:44

21 listopada 2013 r. w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” odbyła się konferencja pt. „Trzeci wiek, czwarty wiek – wymiary (nie)zależności na rynku pracy”. Wzięła w niej udział m.in. Małgorzata Marcińska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Forum Związków Zawodowych reprezentowała Izabella Szczepaniak z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

Prowadząca debatę - w której udział wzięli przedstawiciele partnerów społecznych oraz innych zaproszonych gości - Anna Grabowska, Redaktor Naczelna Kwartalnika „Dialog” i doradca ds. społeczno-prawnych FZZ, przypomniała, że co roku 14 listopada obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Seniora. Dlatego „dobrym pomysłem jest właśnie teraz zastanowić się nad problemami, na jakie napotykają ludzie starsi”. Podkreśliła, że polityka senioralna składa się z wielu aspektów. Wszystkie są równie ważne z punktu widzenia zarówno aktywności zawodowej, jak i życia prywatnego starszego pokolenia. „Obecnie w Polsce większość obowiązków związanych z opieką nad osobami starszymi spada na rodziny. Jeśli chodzi o państwo, to niewątpliwie mamy w tym zakresie do czynienia z deficytem opieki” - dodała.

Podała, że z najnowszych badań firmy Promedica24 wynika, iż ponad połowa z nas opiekuje się bliskimi osobami starszymi, ale aż 1/3 z tej grupy twierdzi, że wiąże się to dla nich z wyrzeczeniami w życiu osobistym. Najczęściej pomocą starszym służą osoby w wieku 45-59 lat, ze średnim wykształceniem (57 proc.). Robią to z wewnętrznej potrzeby (51 proc.) oraz konieczności ze względu a relacje rodzinne (41 proc.). Pomoc obejmuje głównie sprawy codzienne: powadzenie domu (80 proc.), załatwianie spraw u lekarza, w urzędzie lub banku  (76 proc.), dotrzymując towarzystwa (73 proc.). Jednocześnie jednak aż 40 proc. pytanych Polaków uważa, że opieką nad seniorami powinny zajmować się wyspecjalizowane firmy i osoby. Nie chodzi jednak o oddawanie rodziców czy dziadków do domów opieki, ale o dedykowanego opiekuna, który fachowo wspierałby rodzinę, także w wymiarze czasowym.

Wiceminister Marcińska podkreśliła, że jesteśmy w dobie ogromnych zmian mentalnych. Ludzie starsi nie chcą już spędzać czasu wyłącznie w kapciach przed telewizorem. Są aktywni społecznie, uprawiają sport, uczestniczą w życiu kulturalnym, zdobywają dodatkowe umiejętności. Wielu chce też jak najdłużej pracować i państwo powinno, zdaniem wiceminister, takiej aktywności seniorów sprzyjać.

Zastępca dyrektora Departamentu Analiz Ekonomicznych i Prognoz MPiPS Małgorzata Sarzalska poinformowała, że w rządowym programie polityki senioralnej chodzi o doprowadzenie w 2020 r. do stanu zatrudnienia osób w wieku 55-64 lata do poziomu 50 proc. Przypomniała, że w 2010 proc. było to niecałe 30 proc.

Prof. Piotr Błędowski z IPiSS zaznaczał, że starość to jedynie faza życia, rozciągnięta w czasie i trwająca coraz dłużej i zróżnicowana. Dlatego świadczenia adresowane do ludzi starszych powinny być różne, w zależności od wieku, potrzeb i ich możliwości. Podkreślił przy tym znaczenie dobrych relacji międzypokoleniowych oraz przyzwolenia społecznego na restrukturyzację wydatków publicznych tak, by uwzględnić konieczności związanie ze zmianami demograficznymi w naszym kraju.

Izabella Szczepaniak zauważyła, że aktywność zawodowa, motywacje do podnoszenia kwalifikacji czy ich zmiany zależą w zasadniczym stopniu od stanu zdrowia, a w wypadku Polaków nie wygląda to najlepiej. Jak samo oceniają, w zdrowiu żyją średnio do 59. roku życia, podczas gdy np. Brytyjczycy do 65., Grecy do 66., a Szwedzi do 71.

„Polacy są nadmiernie eksploatowani w początkowych latach pracy zawodowej, pracują na kilka etatów, ich wiek emerytalny został wydłużony bez dogłębnej analizy warunków zatrudnienia” – mówiła przedstawicielka Forum. Wskazała przykład pielęgniarek, które będą zmuszone do 67-roku życia np. dźwigać ciężko chorych pacjentów czy wykonywać precyzyjne zabiegi medyczne. Dodała, że nikomu nie życzyłaby takiej opieki oraz, że pracodawcy, z oczywistych względów, nieżyczliwie patrzą na osoby starsze, zmuszone do częstszego korzystania ze zwolnień lekarskich. Utrata pracy przez taką osobę jest zaś równoznaczna z bezrobociem aż do emerytury, a wcześniej często z brakiem jakichkolwiek środków do życia, poza zapomogą z opieki społecznej.

W Debacie podczas konferencji wzięli także udział przedstawiciele m.in.: Uniwersytetów Trzeciego Wieku, uczelni wyższych z różnych miast kraju, Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych, Pracodawców RP, Business Centre Club, Konfederacji Lewiatan, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków  Zawodowych.

AG